sobota, 24 kwietnia 2010

Kto za co?

Kolejnym etapem jest podzielenie się obowiązkami. Informacje o miejscach, jakie odwiedzimy, będą przygotowywały:
Amsterdam - Kate
Paryż - Kasia Ka
Marsylia - Kasia Ka
Barcelona - Kate
Murcia - Natalia
Gibraltar - Agata M
Madryt - Agata Mi?

Z czasem najciekawsze informacje o tych niezwykłych miastach umieszczane będą tutaj.

A następnie ukaze się kilka słów o kazdej uczetsniczce wyprawy :)

Nasza dokładna trasa

Juz jakiś czas temu ustaliłyśmy sobie naszą dokładną trasę. Aby wszystko było jasne i można było zawsze i w każdej chwili (pod warunkiem dostępu do sieci) do tej informacji wrócić.

19.08 godz 21.40 przelot Gdańsk - Dusseldorf 23.10
20.08 Dusseldorf - Amsterdam
21.08 Amsterdam
22.08 Amsterdam - Paryż
23.08 Paryż
24.08 Paryż - Marsylia
25.08 Marsylia - Barcelona
26.08 Barcelona
27.08 Barcelona - Murcia
28.08 Murcia
29.08. Murcia - Gibraltar
30.08 Gibraltar
31.09 Gibraltar - Madryt
1.09 Madryt
nocą Madryt - Barcelona
2.09 Barcelona - Girona
przelot 16.55 Girona - Gdańsk 20.00

czwartek, 8 kwietnia 2010

Każda wielka podróż zaczyna się od pierwszego kroku...

Pierwszy krok nie musi wcale być uczyniony fizycznie, w przestrzeni. Pierwszym krokiem moze być myśl, słowo, może być plan. Dziś właśnie spotkałyśmy się w wysokiej, zimnej wieży, by zapisać na kartce plan naszej wielkiej wakacyjnej przygody.

Utworzyła się wstępna ekipa, która ma wielki apetyt na przygodę. Do ekipy należą: Agata, Murowana (Murcia;)) oraz trzy Kasie - eS, Ka i Ko. Jesteśmy jednak jak najbardziej otwarte na poszerzanie składu o nowe towarzyszki podróży.

Udało nam się również ustalić trasę naszej podróży. Zaczynamy 20 sierpnia, w chmurach, a konkretniej w samolocie lecącym z Gdańska do Dusseldorfu. Później będzie już prawdziwa przygoda, bo zmienimy środek transportu na samochody, z tym, że cudze, czyli tzw. autostop. W taki sposób chcemy dotrzeć do Amsterdamu, Paryża, Marsylii, Barcelony, Murcji, aż wreszcie na upragniony Gibraltar, by pomachać Afryce.


POMACHAJMY AFRYCE - takie jest hasło naszej ekspedycji!

Ach, aby szybciej już był ten sierpień...